Nie o jedzeniu, a o pięknych chwilach, które zatrzymałam dzięki Marzenie Kosin. Seredcznie zapraszam do polubienia jej strony. Dziewczyna dba o rodzinną atmosferę podczas zdjęć, ja, która nie przepada za staniem po drugiej stronie obiektywu, czułam się jak ryba w wodzie, a dzieciaki weszły w role w 200%. Dużo uśmiechu, dużo miłości. Dziękuję:)
Polubić możesz tutaj
A nas możesz zobaczyć o tutaj zaraz już:)
2 komentarze
laurentino
5 stycznia 2016 at 20:28Rewelacyjna sesja;)
Gratulację. Cały blog bardzo apetyczny;)
Pozdrawiam;)
manufaktura
5 stycznia 2016 at 22:04dziękuję. pozdrawiam również:)