Wykonanie biszkoptu do tortu w wersji ketogenicznej (keto) może być wyjątkowo trudne, kiedy nie masz dobrego przepisu. Przeszukałam mnóstwo stron internetowych w poszukiwaniu przepisu, który będzie przypominać smak biszkoptu. I mimo tego, że autorzy przepisów zapewniali mnie, że to będzie najlepszy tort keto, szybko okazywało się, że to był najgorszy tort keto.

Wreszcie natknęłam się na autorkę Carolyn Ketchum i jej książkę „The ultimate guide to keto baking”. Zaryzykowałam i zamówiłam książkę z amerykańskiego Amazon wprost do Szczecina. I powiem Tobie tak, to był strzał w dziesiątkę. Nie znalazałam jeszcze nigdzie tak wiarygodnego odwzorowania smakowego jaki proponuje autorka. Uważam, że większość blogów polskich nie dorównuje jakością przepisów ketogenicznych na słodkości. Bowiem jest sztuką zrobić tak ciasto w wersji ketogenicznej, by przypominało oryginał na mące pszennej.

Drobne szczegóły mają znaczenie

Okazuje się, że często drobne niuanse mają olbrzymie znaczenie. Nie wszędzie erytrol jako słodzik keto będzie działał poprawnie. Czasami warto wziąć ksylitolu, swerve, stewię lub bocha sweet, bo te produkty będą się zupełnie inaczej zachowywać. Ważna jest temperatura produktów. Jeśli w przepisie jest informacja, że produkt musi być w temperaturze pokojowej, to znaczy, że tak ma być.

Natłuszczanie formy przed pieczeniem

W keto przepisach na słodkości ważne jest także odpowiednie natłuszczenie formy przed pieczeniem. Jeśli chcesz, by ciasto „wyskoczyło” z formy, warto oprócz papieru do pieczenia dodatkowo natłuścić formę.

Nie marnuj

Jeśli coś nie wyszło tak jak chciałaś, zanim wyrzucisz, pomyśl jak inaczej możesz spożytkować swój wypiek. Keto produkty są drogie, szkoda wyrzucać. Jeśli nie udadzą mi się ciastka, bo są zbyt twarde, łamię je na mniejsze kawałki i dodaję do lodów. Jeśli krem nie wyszedł jak powinien i nie chce mieć odpowiedniej konsystencji, wrzucam go do zamrażarki i jem jako mrożony deser. Jeśli ciasto wyszło zbyt suche, dodaję masła i robię z tego kulki ciastkowe. Eksperymentuję i do tego Ciebie także zachęcam.

Czas

Zaczekaj! Czas w przepisach keto ma znaczenie! Jeśli widzisz w przepisie informację, żeby po upieczeniu odczekać kilkanaście minut zanim wyjmiesz ciasto, zrób to. Wiele keto ciast potrzebuje jeszcze dodatkowej chwili po upieczeniu, by osiągnąć odpowiednią konsystencję.

Mąka migdałowa

Z mąk keto uwielbiam mąkę migdałową. To nic innego jak zmielone migdały bez skórki. Pamiętaj jednak, że w zależności od firmy może ona inaczej wyglądać, może być mniej lub bardziej zmielona. Zawsze wybieraj mąkę jak najmocniej zmieloną. Sama możesz także zmielić orzechy w domu, jednak nie polecam do wypieków keto, ta sklepowa jest jednak o drobniejszej konsystencji.

Popatrz także jak kształtują się składniki makro dla dwóch mąk. Mimo tego, że w mące migdałowej jest prawie dwa razy tyle protein co w mące pszennej, to nie działają one tak jak gluten w mące pszennej, który wiąże składniki. Tłuszczów z kolei jest o wiele, wiele więcej niż w mące pszennej. Konsystencją jednak jest bardzo zbliżona do mąki pszennej.

Przepis na krem znajdziesz tutaj

Print Recipe

(No Ratings Yet)

Loading...

By Manufaktura Ciastek

Prep Time: 30 – Cooking Time: 30

Wilgotny, nie wymaga dodatkowego nasączania. Możesz go połączyć z dowolnym kremem maślanym. W moim przypadku jest to waniliowy krem na bazie serka philadelphia. Z przepisu wychodzą dwie okrągłe formy o średnicy 18 cm

Ingredients

• 6 szklanek mąki migdałowej (600 g)
• 2/3 szklanki białka bezsmakowego WPC
• 4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 szklanka roztopionego i wystygniętego masła
• 1,5 szklanki erytrolu
• 6 dużych jajek
• 2 duże żółtka
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 1 szklanka mleka roślinnego

Instructions

1

Nastaw piekarnik na 175 stopni.

2

Spód okrągłych form wyłóż papierem do pieczenia (wytnij okrąg o średnicy formy). Spsikaj dokładnie sprayem natłuszczającym lub wysmaruj masłem.

3

Przygotuj suche składniki: mąka migdałowa, białko bezsmakowe, proszek do pieczenia i sól. Wymieszaj.

4

W misie robota kuchennego umieść masło i słodzik. Ubijaj przez około 2-3 minuty aż uzyskasz puszystą masą.

5

Pojedynczo dodawaj jajka, na koniec żółtka i ekstrakt.

6

Stopniowo do mokrych składników dodawaj suchych cały czas mieszając. Na koniec też powoli dodaj mleko.

7

Ciasto podziel na dwie formy. Wstaw do piekarnika na 25-35 minut. Ciasto będzie dobre wtedy, kiedy brzegi będą złote a środek będzie miał stałą, twardą konsystencję.

Nic lepszego ponad ten wegetariański czekoladowy tort z cukinii. Bez cukru, bez sztucznych dodatków, bez masła. A jednak wyjątkowo czekoladowy, robiący niesamowite wrażenie na gościach i na mnie samej. Wegetariański czekoladowy tort z cukinii z czekoladowym kremem…

Ten wegetariański czekoladowy tort z cukinii robiłam pierwszy raz. Nie miałam pojęcia co z tego wyjdzie i nie ukrywam, że z wielkim strachem kroiłam jego pierwszy kawałek. Tym bardziej, że na moje ręce patrzyło kilkanaście osób. Nie ukrywam, że stres związany z byciem Manufakturą Ciastek jest w takich sytuacjach przeolbrzymi 🙂 Tort wyszedł zbity, wszystkie warstwy trzymały się razem. Nieziemsko czekoladowy, a do tego z cukinią.

Uwielbiam wysokie torty, uważam, że są bardzo eleganckie, a najprostsza ozdoba dodaje jeszcze więcej elegancji. Stąd mój pomysł na ten czekoladowy tort. Dużo, naprawdę dużo czekolady. Słodycz pochodząca z owoców, a smak czekolady z kakao. Wszystko dopełniła dekoracja. Myślę, że udało mi się zachwycić moich gości.

Zdecydowanie nie polecam tego tortu miłośnikom maślanych kremów i klasycznych biszkoptów.

Z prawdziwym ekstraktem z wanilii.

Dzięki Kinga Paruzel za mega inspirację.

Print Recipe

(No Ratings Yet)

Loading...

By Manufaktura Ciastek

Prep Time: 30 – Cooking Time: 30

Wilgotny, nie wymaga dodatkowego nasączania. Możesz go połączyć z dowolnym kremem maślanym. W moim przypadku jest to waniliowy krem na bazie serka philadelphia. Z przepisu wychodzą dwie okrągłe formy o średnicy 18 cm

Ingredients

• 6 szklanek mąki migdałowej (600 g)
• 2/3 szklanki białka bezsmakowego WPC
• 4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 szklanka roztopionego i wystygniętego masła
• 1,5 szklanki erytrolu
• 6 dużych jajek
• 2 duże żółtka
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 1 szklanka mleka roślinnego

Instructions

1

Nastaw piekarnik na 175 stopni.

2

Spód okrągłych form wyłóż papierem do pieczenia (wytnij okrąg o średnicy formy). Spsikaj dokładnie sprayem natłuszczającym lub wysmaruj masłem.

3

Przygotuj suche składniki: mąka migdałowa, białko bezsmakowe, proszek do pieczenia i sól. Wymieszaj.

4

W misie robota kuchennego umieść masło i słodzik. Ubijaj przez około 2-3 minuty aż uzyskasz puszystą masą.

5

Pojedynczo dodawaj jajka, na koniec żółtka i ekstrakt.

6

Stopniowo do mokrych składników dodawaj suchych cały czas mieszając. Na koniec też powoli dodaj mleko.

7

Ciasto podziel na dwie formy. Wstaw do piekarnika na 25-35 minut. Ciasto będzie dobre wtedy, kiedy brzegi będą złote a środek będzie miał stałą, twardą konsystencję.

Wegańskie banofee pie… Oj! To jest pyszne! Odpowiedź na to jak zastąpić tradycyjny karmel i bitą śmietanę jest w tym przepisie na banoffee pie! Smak jest nieziemski, nie idzie się zatrzymać na jednym kawałku:)

Szczerze mówiąc było mi bardzo ciężko nie zjeść samej całego banoffee pie. To z pewnością będzie jeden z tych cudów, do których z chęcią powrócę. Zaskoczeniem był dla mnie smak kokosowej bitej śmietany, który cudownie zmieszał się ze słodkością karmelowego kremu i nie był nadto kokosowy. Idealne ciasto. Milion węglowodanów, ale co tam:) Lepszego banoffee pie nie ma i tyle. Ucztę czas zacząć.

Bardzo sceptycznie podchodziłam do pomysłu zamiany prawdziwego karmelu na ten z daktyli i masła orzechowego. Ale muszę Wam powiedzieć, że to połączenie jest hitem. Powstały krem idealnie pasuje też do tortów. Nie jest zbyt słodki, mimo dużej ilości daktyli, jest trochę orzechowy i trochę karmelowy. Dla mnie idealny. Nie ukrywam, że z chęcią będę do tego przepisu wracać.

Banofee pie zniknęło w jednej chwili. Właściwie ciężko było mi nie zjeść samej całego ciasta. Jest wprost uzależniające, smakuje dzieciom, dorosłym, słowem wszystkim. Smak kokosowej bitej śmietany nie przeszkadzał w ogóle.

W tym przepisie zobaczysz jak łatwo zrobić coś z niczego, jak łatwo zwykły smak karmelu zamienić na zdrowsze składniki i jak z wielkiej niezdrowej bomby kalorycznej powstaje kolejna, ale zdrowsza już bomba kaloryczna: voila! wegańskie banoffee pie poleca się na każdą uroczystość. Wegańskie banoffee pie dla małych i dużych. Manufaktura Ciastek wie co robi:)

Print Recipe

(No Ratings Yet)

Loading...

By Manufaktura Ciastek

Prep Time: 30 – Cooking Time: 30

Wilgotny, nie wymaga dodatkowego nasączania. Możesz go połączyć z dowolnym kremem maślanym. W moim przypadku jest to waniliowy krem na bazie serka philadelphia. Z przepisu wychodzą dwie okrągłe formy o średnicy 18 cm

Ingredients

• 6 szklanek mąki migdałowej (600 g)
• 2/3 szklanki białka bezsmakowego WPC
• 4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 szklanka roztopionego i wystygniętego masła
• 1,5 szklanki erytrolu
• 6 dużych jajek
• 2 duże żółtka
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 1 szklanka mleka roślinnego

Instructions

1

Nastaw piekarnik na 175 stopni.

2

Spód okrągłych form wyłóż papierem do pieczenia (wytnij okrąg o średnicy formy). Spsikaj dokładnie sprayem natłuszczającym lub wysmaruj masłem.

3

Przygotuj suche składniki: mąka migdałowa, białko bezsmakowe, proszek do pieczenia i sól. Wymieszaj.

4

W misie robota kuchennego umieść masło i słodzik. Ubijaj przez około 2-3 minuty aż uzyskasz puszystą masą.

5

Pojedynczo dodawaj jajka, na koniec żółtka i ekstrakt.

6

Stopniowo do mokrych składników dodawaj suchych cały czas mieszając. Na koniec też powoli dodaj mleko.

7

Ciasto podziel na dwie formy. Wstaw do piekarnika na 25-35 minut. Ciasto będzie dobre wtedy, kiedy brzegi będą złote a środek będzie miał stałą, twardą konsystencję.

Dziś chciałabym pokazać Wam jeden z najpiękniejszych tortów. To naked cake. To był dla mnie bardzo ważny dzień. Ślub mojej młodszej Siostry. Dzień pełen wrażeń i emocji. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak piękny to będzie dzień, ale i pełen wrażliwości. W końcu to moja młodsza siostra:)

Wszystkie zdjęcia wykonałam telefonem iPhone

Przepyszny i bardzo czekoladowy tort czekoladowy. Krem czekoladowy to po prostu bajka. Wilgotne ciasto, które nie wymaga nasączania tak jak nasz biszkopt, jest bardzo czekoladowe i bardzo puszyste.

Ten tort zrobiłam na swoje urodziny. Nie miałam już czasu na zabawę w tort bezglutenowy, więc pozwoliłam sobie na szaleństwo z mąką pszenną. Myślę jednak, że w miejsce mąki pszennej spokojnie możesz dać mieszankę bezglutenową i dzięki temu będziesz mieć swój przepyszny czekoladowy bezglutenowy tort z kremem czekoladowym:)

Idealnie komponuje się z truskawkami lub malinami. Jest bardzo słodki i wyjątkowo czekoladowy.

Na 3 blaty o średnicy 22 cm potrzebujesz:

• 350 g ksylitolu,
• niepełne 3 szklanki mąki (bez 3 łyżek),
• szklanka kakao,
• 3 łyżeczki sody,
• 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia,
• łyżeczka soli,
• 3 jajka,
• 1,5 szklanki kefiru lub zsiadłego mleka,
• 1.5 szklanki mocnej rozpuszczonej kawy
• 3/4 szklanki oleju kokosowego w formie płynnej,
• 3 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Każdy blat sugeruję upiec oddzielnie lub jeden tort w całości, który potem przekroisz wzdłuż. Piekarnik rozgrzej do 175 stopni. Jeśli będziesz piec blaty oddzielnie, to czas pieczenia wynosić będzie 35-40 minut, do tzw. suchego patyczka. Jeśli pieczesz jeden biszkopt czekoladowy, myślę, że po 55 minutach powinnaś sprawdzić ciasto. Jeśli patyczek będzie suchy, ciasto jest gotowe.

Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Wlewaj ciasto po równo do przygotowanych blaszek i wstaw do piekarnika. Zanim wyjmiesz ciasto po upieczeniu, odczekaj przynajmniej z 10 minut aż lekko ostygnie.

Na krem czekoladowy potrzebujesz:

• 2 kostki masła,
• 250 g ksylitolu zmielonego na pył,
• szklanka kakao,
• 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii.
• śmietana lub mleko roślinne do otrzymana odpowiedniej konsystencji kremu

Masło pokrój w kostkę. Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i zacznij mieszać na wolnych obrotach do całkowitego połączenia składników. Potem mieszaj na szybszych obrotach przez około 10 minut do ozyskania gładkiej konsystencji.

Kremem czekoladowym posmaruj blaty i boki ciasta. Możesz dać trochę świeżych truskawek lub kwaśnego dżemu z truskawek. Fajnie złamie słodycz czekolady.

Na niebieską glazurę potrzebujesz:

• 300 g białej czekolady,
• 200 g śmietany 36%,
• 4 łyżki zimnej wody i 6 łyżeczek żelatyny,
• 70 g glukozy,
• niebieski barwnik

Czekoladę rozpuść w garnuszku ze śmietaną, barwnikiem i glukozą. Dokładnie wymieszaj. Jak masa będzie już dokładnie wymieszana i podgrzana (ale nie zagotowana) odstaw do przestygnięcia. Dodaj napęczniałą żelatynę (do miseczki wsyp żelatynę i zalej łyżkami zimnej wody i poczekaj chwilkę aż napęcznieje) i wymieszaj polewę aż się połączą składniki. Kiedy glazura przestygnie i będzie już lekko galaretowata polej nią ciasto.

Tort czekoladowy: bez cukru, bez mąki. I niby ciasto z niczego, ale jak nieziemsko smakuje. Tort powstał z myślą o mojej siostrze, kiedy jechaliśmy do niej zrobić jej urodzinową niespodziankę. Miałam w głowie dużo pomysłów na ciasto, ale pamiętałam o wymaganiach mojej siostry, która za mięsem nie przepada i raczej mięsnych produktów unika, a teraz nawet zaczyna kombinować z nabiałem… Więc ja też musiałam nieźle pokombinować, żeby ten czekoladowy tort był dobry i dla mnie: koniecznie paleo:) Zatem przygotowania trwały kilka dni. I tak powstał ten tort, który widzicie na zdjęciu. Oczywiście ozdoby są wyjątkowo cukrowe, co bardzo smakowało tym, którzy jak słyszą, że tort jest bezcukrowy, bezmleczny i bezmączny, to mówią, że to musi być fuuu. No w tym przypadku nic bardziej mylnego!:)

Tort składa się z czterech blatów oddzielnie upieczonych, przełożonych kremem czekoladowym i dżemem malinowym.

Jeśli chcesz, by ciasto miało więcej białka, dodaj do ciasta czekoladowej odżywki. Ale wtedy odejmij tą samą ilość kakao (łyżka odżywki = łyżka kakao).

Inspiracja

Na dwa blaty tortu (21 cm) potrzebujesz:

• 150 g bezmlecznej i bezcukrowej czekolady (dostępna w sklepach ze zdrową żywnością),
• 2 łyżki miękkiego oleju kokosowego,
• kremowa warstwa z dwóch puszek mleka kokosowego, które chłodziły się w lodówce przynajmniej dobę,
• 100 g maltitolu (ksylitolu),
• 8 jajek,
• 115 g mąki kokosowej,
• 60 g prawdziwego kakao,
• łyżeczka ekstraktu z prawdziwej wanilii,
• łyżeczka sody

Na krem potrzebujesz:

• 200 g oleju kokosowego w formie stałej,
• ok. 150 g maltitolu (ksylitolu) zmielonego w młynku do kawy na puder,
• 60 g prawdziwego kakao,
• odrobina mleka kokosowego (jeśli będzie potrzebne).

Instrukcja:

Nastaw piekarnik na 180 stopni. W garnuszku rozpuść czekoladę i olej kokosowy. Kiedy masa ostygnie wlej do misy robota kuchennego, dodaj tłustą śmietanę z mleka kokosowego, cukier i jajka. Dokładnie wymieszaj. Dodaj resztę składników i wymieszaj wszystko aż powstanie gęsta masa. Masę podziel na pół i przełóż do dwóch okrągłych form (21-22 cm) uprzednio spryskanych sprayem do pieczenia, który zapobiega przywieraniu ciasta. Piecz blaty około 30 minut do suchego patyczka. Blaty wystudź na kratce.

Żeby przygotować krem wymieszaj dokładnie wszystkie składniki.

Wystudzone blaty możesz przekroić wzdłuż. Ciasta nie musisz nasączać. Przekładaj blaty raz kremem czekoladowym, a raz wyraźnym bezcukrowym dżemem (malina, czarna porzeczka, truskawka).

Smacznego!

Dziś chcę się podzielić z Wami przepisem na mój pierwszy bezglutenowy tort. Wybrałam ten pomysł z racji takiej, że po pierwsze cukier jest szkodliwy, a po drugie biała mąka także, a po trzecie każdy  musi zjeść coś słodkiego od czasu do czasu. Czekoladowy bezglutenowy tort okazał się strzałem w dziesiątkę. W dwa dni został zjedzony cały. Właściwie to marzył mi się krem z ciasteczek oreo, ale wtedy nie będzie to tort bezcukrowy przecież. Wykorzystałam zatem bezcukrowe ciasteczka maślane, które udało mi się dostać na pobliskim ryneczku i aromat ciasteczkowy do ciast okazał się hitem. Dodatkowo słodycz ciastkową przelamałam bezcukrowym dżemem z czarnej porzeczki. Naprawdę dobry tort bezglutenowy. Nigdy nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale to był naprawdę dobry tort bezglutenowy, czekoladowy i bezcukrowy.

Na biszkopt potrzebujesz:

• 10 jajek,
• ksylitol,
• 1 szklanka bezglutenowej mieszanki do ciast,
• 1 szklanka bezglutenowej mieszanki do ciast (minus 2 łyżki, w to miejsce dodaj 2 łyżki kakao)
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
• 8 łyżek oleju rzepakowego

Z tego przepisu przygotujesz dwa biszkopty: jeden biały zwykły, a drugi czekoladowy. Wbij 5 jajek do misy robota kuchennego, dodaj ksylitol (ja daję około pół szklanki). Ubij jajka na puszystą pianę. stopniowo dodaj: 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, 1 szklankę mieszanki bezglutenowej, 1 łyżkę proszku do pieczenia, 4 łyżki oleju. Przelej do formy (20 cm średnicy) i piecz w temperaturze 170 stopni przez 40-50 minut do suchego patyczka. Drugi biszkopt przygotuj z 5 jajek i ksylitolu, tak jak biały biszkopt. Stopniowo dodawaj: mieszankę bezglutenową (minus 2 łyżki mąki), 1  łyżeczkę proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao, 4 łyżki oleju. Piecz także przez 40-50 minut w temperaturze 170 stopni do suchego patyczka. Zostaw w piekarniku do wystygnięcia.

Na krem ciasteczkowy potrzebujesz:

• 1 l śmietany 36%,
• 250 g serka mascarpone,
• 500 g bezcukrowych ciastek maślanych,
• kilka kropelek aromatu ciasteczkowego
• oraz bezcukrowy dżem z czarnej porzeczki

Ser mascarpone przełóż z pojemnika do miski robota kuchennego, wlej śmietanę i kilka kropelek aromatu. Ubijaj tak długo aż otrzymasz gęsty krem, ale nie za długo, by nie przebić śmietany. Ciasteczka przełóż do woreczka i rozgnieć na pył. Następnie delikatnie wmieszaj ciasteczka szpatułą do kremu.

Wystygnięte biszkopty przekrój wzdłuż na 4 blaty. Najpierw na tortownicy ułóż blat biały, nasącz go wodą z cytryną i ksylitolem. Przełóż bitą śmietaną i dżemem. Tak rób aż skończą się blaty biszkoptowe. Tort udekoruj tak jak lubisz najbardziej.

Na czekoladowy ganache potrzebujesz:

• 2-3 tabliczki bezcukrowej czekolady,
• 200 ml śmietany,
• 50 g masła

W rondelku zagotuj bitą śmietanę z masłem. Zdejmij z ognia i włóż połamaną na kawałki czekoladę. Mieszaj silikonową szpatułą aż do rozpuszczenia czekolady. Poczekaj aż ganache wystygnie i trochę zgęstnieje. Polej nim tort, tak jak na zdjęciu. Smacznego!

Tort wyglądał nieziemsko. Dzieciaki nie mogły doczekać się, by go spróbować. Dołożyłam wszelkich starań, by tort wyszedł idealny. Bo które dziecko nie lubi naleśników, takiej ilości naleśników. Jakie było rozczarowanie wszystkich domowników jego smakiem, jego suchością, jego brakiem wyrazistości. W przepisie wyraźnie napisano, by cienko smarować warstwy naleśników kremem. Jednak myślę, że wcale nie, że właśnie po to, żeby naleśniki nie były suche, tego kremu należy dać mnóstwo. Może ktoś się jednak skusi i opowie o swoich wrażeniach smakowych. Przepis podkradłam stąd, byłam pełna nadziei, jednak chyba wegańskie smaki nie należą do mnie. Naleśniki z ciecierzycy są zupełnie inne w smaku, nie gorsze od naleśników standardowych. Jednak zdecydowanie do podkreślenia uroku tego tortu, i po to, żeby tort nie wysychał, należy dać mnóstwo kremu i mnóstwo dżemu, zupełnie nie jak mówi autorka przepisu.

Wszystkie części tortu świetnie smakują oddzielnie: naleśniki, krem, jednak razem – to nie to.

Zdjęcie na szybko, bo to jedno z wielu dań przygotowanych na Wigilię, więc nie było czasu na zabawę z fotografowaniem. Światło dzienne oświetlające tort z tyłu i zmiękczone przewiewną kremową półprzezroczystą firanką. ISO 250, odchylenie ekspozycji skok +0,3, ogniskowa 90 mm, przysłona f/5.6, ekspozycja 0,6 s.

Na około 30-40 naleśników potrzebujesz:

• 5 szklanek mąki pszennej,
• 2 1/4 szklanki mąki z ciecierzycy,
• 8 3/4 szklanki mleka roślinnego (użyłam zwykłego),
• 10 łyżek oleju,
• 5 łyżek cukru waniliowego
• łyżeczka soli

Na krem czekoladowy potrzebujesz:

• 400 g namoczonych we wrzącej wodzie daktyli,
• 1/2 szklanki kakao,
• 1/4 szklanki mleka roślinnego (użyłam zwykłego)
• dodatkowo dwa słoiki dżemu malinowego

Ciasto na naleśniki wymieszać dokładnie w misie robota kuchennego. Mój robot nie radził sobie najlepiej z mąką z ciecierzycy i zostawił trochę grudek. Jednak nie miało to znaczenia przy smażeniu naleśników. W międzyczasie rozgrzać patelnię i posmarować cienką warstwą oleju. Na rozgrzaną patelnią wylej chochelkę ciasta i usmaż naleśniki z dwóch stron.

Namoczone daktyle zblenduj na krem razem z kakao i mlekiem. Mój blender nie wytrzymał pracy z daktylami i odłamała mu się niewielka część w środku, więc zachowaj ostrożność. Krem powinien wyjść gładki. Jeśli wyjdzie zbyt gęsty, dodaj odrobinę mleka i wymieszaj dokładnie.

Naleśniki posmaruj (według mnie) obficie kremem czekoladowym naprzemiennie z dżemem i składaj tort. Ja ostatnią warstwę udekorowałam płatkami kukurydzianymi, a mogą to być  na przykład orzechy.

Pamiętacie torcik na pierwsze urodzinki Kapsla????

To dzisiaj jadł już swój trzeci w życiu tort!!!!

Ależ ten czas leci:)

Ten maślany krem jest ucierany ręcznie w makutrze. Nie w robocie kuchennym, a ręcznie. Bardzo długo ucierany. Warto to podkreślić. Przepis na tradycyjny krem według rodzinnej receptury poniżej:

Przepis na krem według przepisu mojej ukochanej Cioci:

1  – 1,5 szklanki (szklanka ma pojemność 200 ml) cukru miałkiego – razem w normalnej makutrze utrzeć. Ciągle ucierając dodawać po 1 żółtku (jaj sparzone i kl.0), cukier waniliowy (prawdziwy), sok z 1/4 cytryny. Ubić białka i dodawać po 1 łyżce ciągle ucierając ( może to trwać > 1h – stąd konieczny mężczyzna). Na końcu można dodawać przeróżności: kakao, kawa i inne wspaniałości. Smacznego.

Ten tort musi być pyszny. Zrobienie jego zajęło mi trzy dni. Najpierw zrobiłam fiołki z lukru królewskiego, potem wszystkie kremy, a na koniec upiekłam biszkopt. Ciasto nasączyłam domowej roboty nalewką aroniową. Krem kawowy na bazie mascarpone i śmietany, a aronia, którą wykorzystałam do zrobienia frużeliny, jest z moich domowych zamrażarkowych zapasów na zimę.

Życzcie mi dzisiaj udanej zabawy!