Żeby przygotować zdrowsze pączki, nie musisz wcale za dużo kombinować. Wystarczy, że pączki upieczesz i zamienisz mąkę pszenną na orkiszową typu 700. Pączki po upieczeniu smakują jak dobre drożdżowe ciasto z wyczuwalnym smakiem pączkowym. Jeśli jednak uwielbiasz pączki, i nie możesz się oprzeć tym prawdziwym, smażonym, te Ciebie nie zadowolą. Możesz sięgnąć do innych przepisów na moje pączki, o tutaj. Ja natomiast widząc moje dziecko wcinające te zdrowsze pączki, nie miałam wątpliwości, że są smaczne. Inne, ale smaczne. Poza tym przepis na to ciasto na pączki jest idealnym przepisem na ciasto drożdżowe.

Inspiracja

Na 16 pączków potrzebujesz:

• 400 g mąki (wymieszałam mąkę orkiszową z pszenną pół na pół),
• szczypta soli,
• 100 ml ciepłego mleka,
• 50 g cukru (użyłam odrobinę cukru trzcinowego do przygotowania rozczynu, reszta to ksylitol),
• 50 g drożdży świeżych lub 25 g suchych,
• 3 jajka plus 1 jajko do posmarowania pączków przed pieczeniem,
• 170 g miękkiego masła,

• marmolada, nutella, budyń (czymkolwiek chcesz nadziać pączka),
• papilotki do muffinek

Do lukru potrzebujesz:

• mleko,
• cukier puder

Ze 100 g mąki, drożdży, cukru trzcinowego i mleka przygotuj rozczyn. Odczekaj aż ciasto zacznie pracować. W misie robota kuchennego umieść wszystkie składniki razem i przez 10 minut wyrabiaj hakiem elastyczne i błyszczące ciasto. Odstaw ciasto w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.

Na blaszce do pieczenia ułóż papilotki do muffinek i wypełnij je wyrośniętym ciastem drożdżowym na 3/4 wysokości. Ja formowałam małe piłeczki, a ponieważ ciasto lekko się kleiło, obtoczyłam je bardzo delikatnie w mące. Odstaw pączki do napuszenia na kolejne 30 minut. Po tym czasie posmaruj pączki roztrzepanym jajkiem i piecz do zezłocenia przez około 25-30 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu wyjmij z piekarnika i zostaw do ostygnięcia.

Przygotuj rękaw cukierniczy z tylką do nadziewania z ulubioną marmoladą i wypełnij nią pączki robiąc dziurkę na środku i tam wyciskając marmoladę. Możesz też udekorować pączki lukrem, będą smaczniejsze.  Wymieszaj odrobinę mleka (kilka łyżek) z cukrem pudrem. Sprawdź konsystencję lukru, jeśli będzie zbyt gęsty, dodaj mleka, zbyt rzadki, dodaj cukru pudru. Lukier powinien powoli bardzo ześlizgiwać się z posmarowanego nim pączka. Smacznego!

Bardzo smaczne i puszyste bułeczki. W swoim rankingu umieściłam je na drugim miejscu, zaraz po bułkach z przedziałkiem. Smakują dobrze w każdym wydaniu: na słodko, z wędliną, z warzywami itp.

To pierwszy mój wypiek bułkowy z ziemniakami i powiem szczerze, że trochę się obawiałam o smak bułeczek, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Ponoć to właśnie ziemniaki sprawiają, że bułki pozostają dłużej świeże. I tak też było.

Przepis pochodzi stąd.

Składniki na 6-8 bułek:

• 400 g mąki pszennej
• 90 g ugotowanych ziemniaków i zmielonych blenderem
• 20 g świeżych drożdży (10 g suchych)
• 2 łyżki oliwy
• 1 łyżka cukru
• 1 łyżeczka soli
• 250 ml ciepłej wody (nie gorącej)
• żółtko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem

Ciasto

1. Przygotować rozczyn z drożdży, połowy wody, łyżki mąki i cukru. Odstawić do „zabulgotania” na około 10 minut.
2. Połączyć wszystkie składniki i wyrobić w mikserze przez około 8 minut. Jeśli ciasto będzie zbyt luźne, dodać mąki (nie powinno kleić się do rąk).
3. Odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
4. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia uformować kule z ciasta.
5. Odstawić do napuszenia na dodatkowe 30 minut.
6. Przed pieczeniem posmarować wierzch bułek żółtkiem. Można posypać ulubionymi dodatkami (u mnie mak).
7. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piec przez około 20 – 25 minut.
8. Smacznego!

Na działce obok nas rosną dzikie jabłonki. W tym roku mają sporo owoców. Za każdym razem kiedy mój Tato idzie z psem, przynosi trochę dzikich jabłuszek do domu. Później je myje i wykraja z nich ślady po uderzeniu po upadku z drzewa. Taki ma rytuał. Te chwile są dla mnie tak urocze, że musiałam je jakoś zatrzymać w moim sercu. A że dobrze potrafię kucharzyć – pomyślałam – RACUCHY!!!! Pierwszego dnia zrobiłam z pół kilograma mąki, drugiego już z kilograma. Pomyślałam, że będzie dla dzieci w drodze powrotnej z morza do Szczecina. Ale się przeliczyłam:)))

Nawet jeśli trochę ich zostanie, to bardzo dobrze smakują później na zimno. Jabłuszkowe wspomnienie z dzieciństwa:)

Bardzo chrupiąca pizza. Bardzo dobra, a na gorąco, to już …mmmm pycha. Zupełnie inne ciasto niż to z przepisu na szybką pizzę. Tamto było miękkie i puszyste. To jest bardziej kruche i chrupiące. Zjedliśmy ze smakiem: Kapsel, Buba, ja i Tata. A pies podjadał od Kapselka.

Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly’ – ‚Muffins, scones and breads.

Składniki na 2 blaszki o wielkości piekarnika:

• 2 1/2 szklanki mąki
• 14 g świeżych drożdży (7 g suchych)
• łyżka cukru
• dwie łyżki oliwy z oliwek
• pół łyżeczki soli
• szklanka ciepłej wody
• 1/4 szklanki kaszy mannej

Składniki na sos marinara:

• 2 szklanki soku pomidorowego bez cukru
• 2 pomidory sparzone i obrane ze skórki
• 1 cebula
• 3 ząbki czosnku
• oregano, bazylia, sól i cukier

Przygotowanie ciasta

1. Ze świeżych i suchych drożdży należy zrobić rozczyn: szklanka wody, drożdże, cukier, łyżka mąki. Wymieszać. Odstawić do pojawienia się bąbelków.
2. Połączyć z resztą składników.
3. Wyrobić ciasto (około 5 minut).
4. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godzinę).
5. Przygotować sos marinara.

Sos marinara

1. Cebulę pokroić w kostki i zeszklić wraz z pokrojonymi w cienkie plasterki ząbkami czosnku.
2. W garnuszku zagotować sok pomidorowy, wrzucić pomidory pokrojone w kostkę.
3. Zeszkloną cebulę połączyć z sokiem pomidorowym.
4. Dodać przyprawy wedle uznania.
5. Gotować na małym ogniu pod przykryciem około pół godziny. Sos będzie odparowywać i zgęstnieje.

Pizza

1. Ciasto podzielić na dwie części. Pierwszy kawałek rozwałkować na blacie podsypanym mąką. Brzegi ciasta zwinąć w rulonik.
2. Posmarować obficie sosem.
3. Położyć ulubione składniki.
4. Piec w nagrzanym piekarniku (220 stopni) przez około 10-15 minut.
5. Smacznego!

Przepis podkradłam od Domi. Zachęcił mnie wpis o ich dobrym smaku i o tym, że smakują jak z nadmorskiej piekarni. Okazało się, że przepis jest niezmiernie łatwy w wykonaniu, a bułki wychodzą niczym z pieca w renomowanej piekarni. Ciasto idealnie się wyrabia i ugniata, składniki wymierzone są wręcz idealnie. Ciasto na te bułeczki nie może się nie udać. Smakują bardzo dobrze z wszystkim: z masełkiem, z masełkiem i z pomidorem czy z nutellą. Wypróbowaliśmy dziś trochę wariacji:) Bardzo nam smakowały. Jedne z moich ulubionych bułeczek.

Składniki na 6 dużych bułek:

• 630 g mąki pszennej tortowej
• 300 ml ciepłej wody
• 25 g drożdży świeżych lub 13 g suchych
• 1 łyżeczka soli
• pół łyżeczki cukru lub fruktozy
• 2 łyżki oliwy
• 1 białko

1. Z części mąki, cukru, wody i drożdży zrobić rozczyn. Odstawić w ciepłe miejsce do czasu aż rozpocznie pracować (jeśli suche drożdże, to nie robić rozczynu).
2. Wymieszać pozostałe składniki z pracującymi drożdżami w misie robota i wyrobić gładkie i elastyczne ciasto (8 minut).
3. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (60-90 minut).
4. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Można spsikać sprayem do pieczenia (nie zrobiłam tego i spód bułeczek oblepił się lekko papierem, który ciężko było usunąć).
5. Ciasto podzielić na 6 kawałków. Wziąć jeden do ręki, wyrobić z niego płaski okrąg i zwinąć w sakiewkę. Sakiewkę położyć zamknięciem do dołu na papierze do pieczenia. Dzięki temu mamy okrągłą bułeczkę.
6. Bułki oprószyć lekko mąką. Odstawić do napuszenia na kolejne 30 minut.
7. Bułeczki „naciąć” drewnianą szpatułą do 3/4 ich głębokości.
8. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piec około 30 minut do ich delikatnego zarumienienia.
9. Smacznego!

Zostało mi trochę resztek mąki pszennej pełnoziarnistej i żytniej. Szkoda wyrzucać. Pomyślałam, że może jakiś chlebek albo bułeczki. Zastanawiałam się jedynie jakich proporcji powinnam użyć, by bułki wyszły smaczne. Wiedziałam też, że mąka żytnia za bardzo mnie nie lubi lub ja nie mam do niej cierpliwości, zatem musiałam pokombinować:) Efekt widoczny na zdjęciach. Bułki wyszły bardzo smaczne. Żałuję jedynie, że przed pieczeniem nie posmarowałam ich wierzchu białkiem z mlekiem. Wtedy miałyby piękny złoty kolor.

Składniki na 10 bułek:

• 200 g mąki żytniej
• 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
• 700 g mąki pszennej
• 50 g drożdży
• łyżeczka soli (można dać mniej)
• 2 szklanki ciepłej wody
• 4-5 łyżek oliwy z oliwek

Ciasto

1. Ze szklanki mąki, wody i drożdży zrobić rozczyn. Odstawić do wyrośnięcia.
2. Kiedy odczyn zacznie pracować połączyć z resztą składników i dokładnie wyrobić ciasto.
3. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
4. Wyłożyć blachę papierem do pieczenia i układać na niej kule z ciasta. Oprószyć lekko mąką i odstawić do „napuszenia” na dodatkowe 30 minut pod przykryciem (można przykryć suchą ściereczką).
5. Wstawić do rozgrzanego piekarnika (175 stopni) i piec przez około 15 minut. Bułki po wyjęciu z piekarnika mogą wydawać się jakby były z kamienia. Spokojnie, są mięciutkie w środku:)
6. Smacznego!

Robiąc to ciasto wykorzystałam kilka przepisów już przeze mnie sprawdzonych. Trochę je jeszcze dopracowałam. Dzisiaj pracą podzieliłam się z siostrą. Dlatego smakuje jeszcze lepiej. Pieczenie z siostrą jest tym co uwielbiam. Do tego jeszcze starszy synek krzątający się po kuchni, a młodszy otwierający wszystkie szuflady. Rodzinna sielanka:)

Ciasto ładnie wyrosło, wyczuwalny był smak miodu, a jagody rozpłynęły się wraz z kruszonką po całym cieście. Do zrobienia ciasta drożdżowego użyłam tego przepisu, zwiększyłam jedynie o łyżkę ilość cukru.

Składniki na ciasto drożdżowe:

• 3 szklanki mąki
• 3/4 szklanki ciepłego mleka
• 14 g świeżych drożdży (7 g suchych)
• 1 jajko plus 1 żółtko
• 60 g miękkiego masła
• szczypta soli
• 3 czubate łyżki cukru (u mnie fruktoza z błonnikiem)
• po 3-4 truskawki na każdą drożdżówkę
• 1 roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek przed samym ich pieczeniem

Składniki na kruszonkę:

• 50 g schłodzonego masła
• około 4 łyżek cukru (u mnie fruktoza)
• 2-3 łyżki mąki

Ponadto:

• 300 g jagód (u mnie borówka amerykańska)
• 2-3 łyżki miodu (według mnie 3 łyżki miodu to za dużo na okrągłą 23 cm formę)

Przygotowanie ciasta drożdżowego

1. Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn z letniego mleka i odrobiny mąki. Suche drożdże mieszamy bezpośrednio z ciastem.
2. Wyrobić wszystkie składniki (mąka, rozczyn, żółtko, jajka, sól, masło, cukier) na gładkie, nie klejące i elastyczne ciasto.
3. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 90 minut, przy czym suche drożdże wolniej rosną).
4. Po wyrośnięciu, ponownie krótko wyrobić ciasto.

1. Drożdżowym ciastem wyłożyć blachę (wcześniej spsikaną beztłuszczowym sprayem do pieczenia). Jeśli ciasto się klei, wyrobić je ponownie dosypując stopniowo mąki, aż ciasto przestanie się przyklejać do rąk. Zostawić do wyrośnięcia na około godzinę.
2. Posmarować dno ciasta miodem. Brzegi ciasta podnieść, tak by powstał „dołek” na owoce.
3. Ułożyć owoce na cieście i posypać kruszonką. Kruszonkę można wcześniej schłodzić w zamrażarce i zetrzeć ją na tarce wprost na jagody.
4. Wstawić do rozgrzanego piekarnika (180 stopni) i piec około 25 minut.
5. Smacznego!

Zakupiliśmy dużo drożdży. A może trochę za dużo:) Stąd u nas drożdżówki, bułeczki itp. itd. Nie zmienia to faktu, że uwielbiam drożdżowe wypieki. One mają taki przyjemny zapach, są pulchniutkie, mięciutkie, przepyszne. Przypominają mi dzieciństwo. Te bułeczki właśnie takie są. Zapraszam do ich upieczenia. Dodam tylko, że jest to jeden z lepszych przepisów na ciasto drożdżowe jakie znam.

Składniki na około 15 bułeczek:

• 600 g mąki pszennej
• 30 g świeżych drożdży (15 suchych)
• 3 łyżki miękkiego masła
• 1 szklanka ciepłego mleka
• 3 łyżki cukru
• pół łyżeczki soli
• 1 jajko plus 1 żółtko
• ulubiona marmolada

Ciasto drożdżowe

1. Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn (trochę mleka, cukier, drożdże, trochę mąki) i zostawić do „zabulgotania” (około 10-15 minut).
2. Wszystkie składniki wraz z rozczynem (bez marmolady) ugnieść i zagnieść na elastyczne, miękkie i nie klejące się ciasto. Odstawić do podwojenia objętości na około 1,5 godziny.
3. Po tym czasie uformować małe bułeczki i rozłożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Bułki jeszcze urosną, więc 9 bułek na blachę jest optymalnym rozwiązaniem. Bułeczki powinny mieć wielkość piłeczki do ping-ponga.
4. Zostawić do napuszenia na około 30 minut.
5. Przed wstawieniem do nagrzanego piekarnika (190 stopni) można je nasmarować roztrzepanym jajkiem. Nabiorą błyszczącego złotego koloru. Piec około 15 minut.
6. Po wystygnięciu nabijać marmoladą.
7. Smacznego.

Nie mam cierpliwości do mąki żytniej. Nie wychodzą mi z niej wypieki. To miały być bułeczki żytnie, dwukrotnie próbowałam i dwukrotnie się poddałam. Dlatego przepis trochę zmodyfikowałam i dalej osiągnęłam to co chciałam: zdrową bułeczkę:) Smakują bardzo dobrze. Są mięciutkie, długo pozostają świeże, ciasto szybko wyrasta i ładnie się piecze. Warte wypróbowania. Zajadali się dziś na śniadanie nimi moi sąsiedzi, ja i mój Tata.

Składniki na około 20 bułeczek:

• szklanka płatków owsianych
• 2-3 łyżki miodu
• 35 g masła
• 1¹/₂ łyżeczki soli
• 2 szklanki wrzącej wody

1. Powyższe składniki dokładnie razem wymieszać i odstawić do wystygnięcia.

• 30 g świeżych drożdży (15 suchych)
• 6 łyżek ciepłej wody
• 4 ¹/₂ – 5 szklanek mąki pszennej pełnoziarnistej
• do posmarowania bułek: roztrzepane jajko z łyżką mleka i do posypania np. płatki owsiane

1. Drożdże wymieszać z ciepłą wodą. Odstawić na jakieś 15 minut, aż będą lekko „bulgotać”.
2.  Rozczyn wlać do miski z płatkami owsianymi. Dodać mąki.
3. Wyrobić elastyczne, miękkie ciasto. W robocie kuchennym około 10 minut. Odstawić
   w ciepłe miejsce do podwojenia objętości .
4. Na wyłożoną papierem do pieczenia blachę wyłożyć bułeczki (powinno wyjść przynajmniej 20 bułeczek). Zostawić do napuszenia na około 30 minut.
5. Nasmarować jajkiem i posypać płatkami. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piec do zbrązowienia (około 15 – 20 minut).

Kolejna truskawkowa propozycja. Drożdżówki. Są przepyszne. Miękkie, pachnące truskawkami, słodkie, przepyszne, przepyszne, przepyszne. Najlepsze drożdżówki jakie jadłam w życiu!!!! Polecam.

Składniki na 8-9 bułeczek:

• 3 szklanki mąki
• 3/4 szklanki ciepłego mleka
• 14 g świeżych drożdży (7 g suchych)
• 1 jajko plus 1 żółtko
• 60 g miękkiego masła
• szczypta soli
• 3 czubate łyżki cukru (u mnie fruktoza z błonnikiem)
• po 3-4 truskawki na każdą drożdżówkę
• 1 roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek przed samym ich pieczeniem

Składniki na kruszonkę:

• pół szklanki mąki
• 5 łyżek cukru
• 16 g cukru waniliowego
• 50 g miękkiego masła

Przygotowanie ciasta drożdżowego

1. Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn z letniego mleka i odrobiny mąki. Suche drożdże mieszamy bezpośrednio z ciastem.
2. Wyrobić wszystkie składniki (mąka, rozczyn, żółtko, jajka, sól, masło, cukier) na gładkie, nie klejące i elastyczne ciasto.
3. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 90 minut, przy czym suche drożdże wolniej rosną).
4. Po wyrośnięciu, ponownie krótko wyrobić ciasto. Podzielić na 9 kulek.
5. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dużych odległościach. Jeszcze nam sporo urosną.
6. Zrobić w środku dołeczek, dość spory. Wsadzić do niego po 3-4 truskawki. Truskawki można podsypać bułką tartą lub płatkami owsianymi, by nie puszczały soku. Ja tego nie zrobiłam, w tym soku był właśnie cały urok:)
7. Posmarować roztrzepanym jajkiem po bokach bułeczek.
8. Posypać kruszonką (wszystkie składniki na kruszonkę mieszamy razem).
9. Wstawić do nagrzanego piekarnika (190 stopni) na 20-22 minuty.
10. Smacznego!