Tarta z batatów, wersja paleo

Bataty w kuchni amerykańskiejj

Dziś zapraszam Was do kuchni amerykańskiej, w której jesienią królują dynia i słodkie ziemniaki, czyli bataty. Podczas święta Dziękczynienia, oprócz indyka, na stole jest mnóstwo słodkości. To właśnie w Stanach pierwszy raz spróbowałam ciast ze słodkich ziemniaków. Były to głównie tarty. Dlatego proponuję przepis na tartę w wersji paleo. Będziecie zdziwieni jaka jest smaczna.

Bataty: właściwości odżywcze

Bataty, mimo dużej ilości skrobi, przyczyniają się do poprawy wrażliwości na insulinę u ludzi. To ważna wiadomość dla ludzi cierpiących na insulinoodporność. Indeks glikemiczny batatów jest zdecydowanie niższy niż naszych zwykłych ziemniaków, bo wynosi 54 w porównaniu do ziemniaków gotowanych, których IG wynosi aż 95. Zatem bataty nie wpływają znacząco na poziom glukozy we krwi. Zresztą Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne zaleca włączenie batatów do diety cukrzyka.

Bataty są bogate w witaminy: C, witaminy z grupy B, A, E i K oraz minerały: potas (bardzo dużo), wapń, sód, fosfor.

Bataty można piec, smażyć, grillować, robić z nich ciasta, puddingi i kremy. Warto z nimi trochę poeksperymentować. Smacznego!

Inspiracja

tarta-paleo-slodkie-ziemniaki1

tarta-paleo-slodkie-ziemniaki3

Na tartę o średnicy około 22 cm potrzebujesz:
Na krem z batatów potrzebujesz:
  • 3 duże upieczone bataty,
  • ksylitol (dodaj na samym końcu tyle, żeby ciasto było wystarczająco słodkie już po zmieszaniu wszystkich składników),
  • 1/4 szklanki miękkiego masła klarowanego,
  • śmietanka z mleka kokosowego,
  • 2 jajka i 3 białka,
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  • 2 – 3 łyżeczki cynamonu,
  • 2 łyżeczki żelatyny
Na spód tarty potrzebujesz:
  • 200 g zmielonych migdałów (2 szklanki),
  • 2 jajka,
  • 1/8 szklanki masła klarowanego
Przygotowanie

Składniki na spód dokładnie wymieszaj. Wyłóż nimi formę do tarty. Wcześniej formę wyłóż papierem do pieczenia lub spsikaj sprayem do pieczenia, żeby ciasto nie przyklejało się do formy. Zapiecz w piekarniku przez około 10 minut w temperaturze 180 stopni.

Wszystkie składniki na krem z batatów wymieszaj razem. Mieszaj tak długo aż uzyskasz gładką i jednolitą konsystencję. Przełóż krem na lekko upieczony spód. Piecz całość około 75 minut. Zostaw do całkowitego wystygnięcia, a potem przełóż na minimum 4 godziny do lodówki. Smacznego!

tarta-paleo-slodkie-ziemniaki2

tarta-paleo-slodkie-ziemniaki4




Czekoladowy tort paleo

Tort czekoladowy: bez cukru, bez mąki. I niby ciasto z niczego, ale jak nieziemsko smakuje. Tort powstał z myślą o mojej siostrze, kiedy jechaliśmy do niej zrobić jej urodzinową niespodziankę. Miałam w głowie dużo pomysłów na ciasto, ale pamiętałam o wymaganiach mojej siostry, która za mięsem nie przepada i raczej mięsnych produktów unika, a teraz nawet zaczyna kombinować z nabiałem… Więc ja też musiałam nieźle pokombinować, żeby ten czekoladowy tort był dobry i dla mnie: koniecznie paleo:) Zatem przygotowania trwały kilka dni. I tak powstał ten tort, który widzicie na zdjęciu. Oczywiście ozdoby są wyjątkowo cukrowe, co bardzo smakowało tym, którzy jak słyszą, że tort jest bezcukrowy, bezmleczny i bezmączny, to mówią, że to musi być fuuu. No w tym przypadku nic bardziej mylnego!:)

Tort składa się z czterech blatów oddzielnie upieczonych, przełożonych kremem czekoladowym i dżemem malinowym.

Jeśli chcesz, by ciasto miało więcej białka, dodaj do ciasta czekoladowej odżywki. Ale wtedy odejmij tą samą ilość kakao (łyżka odżywki = łyżka kakao).

Inspiracja

tort-kasi

Na dwa blaty tortu (21 cm) potrzebujesz:

  • 150 g bezmlecznej i bezcukrowej czekolady (dostępna w sklepach ze zdrową żywnością),
  • 2 łyżki miękkiego oleju kokosowego,
  • kremowa warstwa z dwóch puszek mleka kokosowego, które chłodziły się w lodówce przynajmniej dobę,
  • 100 g maltitolu (ksylitolu),
  • 8 jajek,
  • 115 g mąki kokosowej,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • łyżeczka ekstraktu z prawdziwej wanilii,
  • łyżeczka sody

Na krem potrzebujesz:

  • 200 g oleju kokosowego w formie stałej,
  • ok. 150 g maltitolu (ksylitolu) zmielonego w młynku do kawy na puder,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • odrobina mleka kokosowego (jeśli będzie potrzebne).

Instrukcja:

Nastaw piekarnik na 180 stopni. W garnuszku rozpuść czekoladę i olej kokosowy. Kiedy masa ostygnie wlej do misy robota kuchennego, dodaj tłustą śmietanę z mleka kokosowego, cukier i jajka. Dokładnie wymieszaj. Dodaj resztę składników i wymieszaj wszystko aż powstanie gęsta masa. Masę podziel na pół i przełóż do dwóch okrągłych form (21-22 cm) uprzednio spryskanych sprayem do pieczenia, który zapobiega przywieraniu ciasta. Piecz blaty około 30 minut do suchego patyczka. Blaty wystudź na kratce.

Żeby przygotować krem wymieszaj dokładnie wszystkie składniki.

Wystudzone blaty możesz przekroić wzdłuż. Ciasta nie musisz nasączać. Przekładaj blaty raz kremem czekoladowym, a raz wyraźnym bezcukrowym dżemem (malina, czarna porzeczka, truskawka).

Smacznego!

 




Czekoladowe ciasto paleo z bananami

Bardzo smaczne czekoladowe ciasto paleo. Psujące się banany są wprost idealne, więc jeśli je masz, to ich nie wyrzucaj, bo im ciemniejsze banany, tym mają więcej słodkości i pięknie pachną, a tym samym dodają ciastu wilgoci.

Mąkę kokosową możesz zamienić na dowolną mieszankę bezglutenową, jednak ja lubię ostatnio eksperymentować z mąką kokosową i coraz chętniej testuję z nią przepisy. Myślę, że na mieszance bezglutenowej ciasto mogłoby być bardziej puszyste, gdyż sama mąka kokosowa mocno pochłania wilgoć. Nie zmienia to faktu, że ciasto jest bardzo smaczne. Idealnie komponuje się z bitą śmietaną, oczywiście kokosową. No i ten obłędny smak czekolady:)

Inspiracja

ciasto-bananowo-czekoladowe

Na niewielką blaszkę ciasta potrzebujesz:

  • 4 mocno dojrzałe banany, najlepiej przejrzałe,
  • 5 jajek,
  • 100 g oleju kokosowego (rozpuszczonego),
  • 170 g mąki kokosowej minus 3 łyżki,
  • 3 łyżki prawdziwego kakao,
  • szczypta soli,
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego,
  • ksylitol

Banany rozgnieć widelcem. Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Na koniec dodaj tyle ksylitolu ile uważasz. Ja zawsze dodaję taką ilość cukru, że kiedy spróbuję surowego ciasta, to jest ona lekko za słodkie. Po upieczeniu będzie idealne. Formę wyłóż papierem do pieczenia. Ułóż ciasto i piecz w temperaturze 180 stopni przez 40-60 minut do suchego patyczka. W trakcie pieczenia przygotuj kokosową bitą śmietanę.

 




Muffiny paleo z malinami

Znowu paleo…

Znowu muffiny…

Będzie pysznie:)

Jak już zdążyliście zauważyć ostatnio w swojej kuchni używam dużo zdrowszych składników, co cieszy mnie ogromnie. Teraz dużo eksperymentuję z mąką kasztanową i kokosową, które są wskazane w diecie paleo, której zresztą jestem zwolenniczką.

Ale…

Ktoś kto przyzwyczajony jest do mąki pszennej, nie odnajdzie się raczej w ciastach z mąki kokosowej. Przede wszystkim trzeba być nastawionym na różnicę w smaku. Trzeba chcieć i być gotowym na nowe smaki. To taka moja wskazówka… Byliśmy wychowani na mące pszennej, a ja uważam, że czas to zmienić. Mamy dostęp do najnowszej wiedzy na temat żywienia i dlaczego mamy jeść to, co nam szkodzi, skoro można jeść zdrowiej. Zdrowiej i smacznie!

Mnie osobiście te muffiny przypadły do gustu, są bardzo sycące, a wiórki kokosowe idealnie wkomponowują się z upieczonymi, a przez to lekko kwaskowatymi malinami.

Muffiny na tej mące nie rosną, ciasto jest gęste. Zatem spokojnie łyżką można w papilotkach uformować kopiaste muffiny, bo ciasto nie rozleje się w piekarniku. Najlepiej smakują na drugi dzień, jak się przegryzą. Polecam.

Kwaskowość malin w tych muffinach paleo jest zdecydowanie wyczuwalna, ale ona dodaje muffinom smaku i kontrastu. Można dodać innych owoców, np. jagód lub borówek.

 

Inspiracja

 

muffiny-paleo-z-malinami1

Na około 10 sztuk muffinek potrzebujesz:

  • 9 kopiastych łyżek mąki kokosowej,
  • 3 jajka,
  • 6 łyżeczek wiórków kokosowych,
  • łyżka oleju kokosowego,
  • ksylitol do smaku (dodaj tyle aż surowe ciasto będzie wyraźnie słodkie),
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  • łyżeczka sody oczyszczonej,
  • mleko kokosowe (niewiele),
  • maliny (30 sztuk)

Wszystkie składniki (oprócz malin i mleka) umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Jak już ciasto będzie wymieszane, dodaj odrobinę mleka kokosowego, najlepiej stopniowo. Ciasto ma być gęste i zbite, tak, żeby można było uformować w papilotce mufinę bez obawy, że się może rozpaść.

Do każdej papilotki włóż na dno 3 świeże lub mrożone maliny. Nałóż do foremek ciasta i uformuj kopiaste babeczki. Piecz do suchego patyczka w temperaturze 180 stopni przez około 20-30 minut. Najlepsze, jak już pisałam, na drugi dzień. Smacznego!

muffiny-paleo-z-malinami2




Czekoladowe ciasto paleo z cukinii

Czekoladowe ciasto jest jak brownie, ale bez mąki, bez nabiału, bez orzechów i bez cukru. Do tego jest z cukinii, więc można śmiało powiedzieć, że porcja warzyw zaliczona. Co więcej, dzieciaki zjadają je ze smakiem i nie mają zielonego pojęcia, że wcinają cukinię!!!! Lepiej być nie może, prawda?

Ciasto jest wilgotne, jego wilgotność w dużej mierze zależy też od tego czy cukinia została dobrze odsączona i od mąki kokosowej, która wchłania wilgoć. Czekoladowy smak zaś możemy śmiało zintensyfikować poprzez dodanie większej ilości kakao.

Mi osobiście ciasto bardzo smakuje, jest mocno wilgotne, smakuje naprawdę jak czekoladowe brownie; chętnie będę do niego wracać. A, ciasto nie rośnie za bardzo, więc można go wlać po czubek blachy:)

Ciasto czekoladowe to był pomysł na wieczór przed telewizorem, na inną kolację niż wszystkie. Miałam ochotę na słodkie, do tego jeszcze połączenie z cukinią okazało się strzałem w dziesiątkę.

ciastopaleozcukinii1

 

Składniki na niewielką blaszkę ciasta:

  • 4 jajka,
  • 1 duża cukinia,
  • 2 banany,
  • szczypta soli,
  • pół szklanki kakao,
  • pół szklanki ksylitolu,
  • 20 kropelek ekstraktu waniliowego,
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej,
  • szklanka mąki kokosowej

Cukinię zetrzyj na tarce z drobnymi oczkami, odsącz dobrze z wody. Banany zblenduj robotem kuchennym. Wymieszaj wszystkie składniki dokładnie. Formę wyłóż papierem papierowym, wlej ciasto i piecz do suchego patyczka w 180 stopniach około 45-60 minut. Smacznego!

ciastopaleozcukinii2

 

ciastopaleozcukinii3

 




Tarta paleo z bitą śmietaną kokosową i truskawkami

Pomysł na tą tartę paleo zrodził się dzięki temu, że jestem zmuszona do lekkich zmian żywieniowych w moim jadłospisie. Słowo „zmuszona” nie oznacza tutaj cierpienia, zresztą zaraz się przekonacie, że zmiana ta wyszła mi tylko na dobre. Ponieważ wiecie, że od dłuższego czasu poszukuję dobrych dla siebie i swoich dzieci rozwiązań żywieniowych, dzięki mojemu dietetykowi natknęłam się na bardzo fajny blog, który szczerze polecam. Z tego blogu podkradłam dwa przepisy, z których powstała ta tarta.

Tarta na mące kokosowej okazała się strzałem w dziesiątkę. Przyznam się szczerze, że do tej pory nie pasowały mi słodkości na mące kokosowej, a tutaj pozytywne zaskoczenie. Mąka kokosowa zdecydowanie potrzebuje większej ilości jajek, dlatego pewnie ta ilość Was zaskoczy.

Bita śmietana bez śmietany, a ze śmietanki z mleka kokosowego coraz bardziej mi smakuje. Świetnie pasują do niej wszystkiego rodzaju owoce, które łamią jej trochę mdły smak.

Tarta paleo to bardzo dobre rozwiązanie dla osób z problemami z cukrem, żaden z tych składników nie zrobi krzywdy, ba!, a nawet wpłynie korzystnie na organizm.

Truskawki prosto z pola są wisienką na torcie dla tej tarty. Zatem smacznego!

tarta paleo bita kokosowa i truskawy

Na  spód  tarty o średnicy około 22 cm potrzebujesz:

  • 8 jajek,
  • 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego,
  • 15-20 łyżek mąki kokosowej,
  • szczypta soli

Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj. Jeśli ciasto okaże się zbyt rzadkie,  stopniowo po łyżce dodawaj mąki. Formę do tarty spsikaj sprayem, żeby ciasto łatwo można było wyjąć z formy (lub standardowo posmaruj olejem kokosowym i obsyp dookoła mąką kokosową). Piecz około 20 minut  w temperaturze 180 stopni. Wystudź.

Na bitą śmietanę potrzebujesz:

  • 2 puszki mleka kokosowego,
  • odrobina ksylitolu,
  • kilka kropli ekstraktu z prawdziwej wanilii

Mleko kokosowe wyjmij z lodówki. Żeby od mleka oddzieliła się śmietanka, puszka z mlekiem kokosowym musi stać w lodówce przynajmniej 24 godziny. Dlatego zawsze warto trzymać w lodówce puszkę z mlekiem. Zbierz z wierzchu białą śmietankę i ubij ją na sztywno. Dodaj odrobinę ksylitolu i ekstraktu. Wodę po mleku kokosowym zostaw np. do naleśników.

Przełóż bitą śmietanę na ostygniętą tartę. Przed podaniem udekoruj truskawkami. Smacznego!




Bezglutenowe placuszki z truskawkami wzbogacone białkiem

Dziś mam dla Was przepis na słodką kolację. Oto bezglutenowe placuszki ze świeżymi truskawkami prosto z pola. Wzbogaciłam je dodatkowo białkiem. Znacie już moje powody wzbogacania przepisów wysokowęglowodanowych w białko – bo białka jemy zdecydowanie za mało, a dzieci faszerujemy węglowodanami prostymi.

Placuszki są mięciutkie, lekko kwaskowate, tam gdzie truskawki. Dzieci zjadają je ze smakiem, dorośli zresztą też. Można je zrobić w wersji bezglutenowej i w wersji standardowej (w miejsce mieszanki bezglutenowej dać np. mąkę orkiszową typ. 630 lub mąkę owsianą, która niekoniecznie musi być bezglutenowa).

Właśnie dzisiaj przeglądając swój album ze zdjęciami stwierdziłam, że jeszcze jest idealny moment na te placki, bo jeszcze są słodkie truskawki do kupienia. Te bezglutenowe placuszki są ciekawą alternatywą dla tradycyjnych placków z jabłkami. Koniecznie polejcie je syropem klonowym… Mmmm pycha.

wysokobialkowe-placki-z-truskawkami

Na około 20 sztuk potrzebujesz:

  • 1 szklankę bezsmakowej odżywki białkowej (jeśli nie masz, daj w to miejsce mąkę; odżywkę kupisz w sklepie dla sportowców),
  • niepełne 2 szklanki  bezglutenowej mieszanki do wypieków,
  • 1/4 szklanki roztopionego oleju kokosowego,
  • 1/3 szklanki ksylitolu,
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 4 jajka,
  • ok. 500 ml jogurtu greckiego,
  • szczypta soli
  •  na każdy placuszek po 1 truskawce pokrojonej w plastry

Wszystkie składniki (oprócz truskawek) dokładnie wymieszaj aż składniki się połączą. Na rozgrzaną patelnie z olejem kokosowym wlej ciasto na placki. Następnie połóż na nim plasterki truskawek. Jak już się ładnie zrumienią, przełóż je na drugą stronę i zrumień. Podawaj z syropem klonowym. Smacznego!




Bezglutenowe placki z brzoskwiniami

Dziś ciekawa propozycja: bezglutenowe placki: bez cukru, z dużą ilością białka i ze słodkimi zrumienionymi brzoskwiniami. Na pomysł wpadłam ot tak, wczoraj, przygotowując kompromisowe danie dla moich dzieci, tak by chętnie zjadły też niejadki. I udało się. Chociaż jak zobaczyłam, że wygrzebywane są nawet brzoskwinie, to już wiedziałam, że mam naprawdę do czynienia z prawdziwymi księżniczkami-niejadkami. Na szczęście Ci, którzy na jedzeniu się znają, nie wybrzydzali, a zjedli ze smakiem. Jedno jest pewne, te bezglutenowe placki są bardzo smaczne, puszyste, na drugi dzień smakują całkiem dobrze, choć nie tak samo jak pierwszego dnia. Idealne ze śmietaną i posypane cukrem (ksylitolem). Usmażyłam je na rafinowanym oleju kokosowym, choć nie ukrywam, że smażone na nierafinowanym muszą mieć cudowny kokosowy aromat, który idealnie pasuje do brzoskwiń. Szczerze polecam.

Jak widzicie, w przepisie na te bezglutenowe placuszki z brzoskwiniami użyłam odżywki białkowej. Nie boję się jej używać w wypiekach, jak i takie wypieki dawać moim dzieciom. Uważam za to, że znakomicie uzupełniają posiłki, które są bogate w węglowodany, a jak wiecie ich w dzisiejszych czasach spożywamy zdecydowanie za dużo.

bezglutenowe-z-brzoskwinia

Na około 16 sztuk potrzebujesz:

  • 4 brzoskwinie obrane ze skórki i pokrojone w kostkę,
  • 500 g bezglutenowej mieszanki do pieczenia,
  • 3-4 jajka,
  • 1/3 szklanki ksylitolu,
  • 1/3 szklanki płynnego oleju kokosowego,
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 2 miarki bezsmakowej odżywki białkowej,
  • maślanka (dolewaj stopniowo)

Wszystkie składniki wymieszaj dokładnie razem. Maślankę dolewaj stopniowo, tak by wyszła dość gęsta i nie rozlewająca się masa do smażenia. Smaż na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju (najlepiej kokosowego) z dwóch stron. Podawaj ze śmietaną i ksylitolem. Smacznego!




Bezglutenowy i bez cukru czekoladowy tort ciasteczkowy

Dziś chcę się podzielić z Wami przepisem na mój pierwszy bezglutenowy tort. Wybrałam ten pomysł z racji takiej, że po pierwsze cukier jest szkodliwy, a po drugie biała mąka także, a po trzecie każdy  musi zjeść coś słodkiego od czasu do czasu. Czekoladowy bezglutenowy tort okazał się strzałem w dziesiątkę. W dwa dni został zjedzony cały. Właściwie to marzył mi się krem z ciasteczek oreo, ale wtedy nie będzie to tort bezcukrowy przecież. Wykorzystałam zatem bezcukrowe ciasteczka maślane, które udało mi się dostać na pobliskim ryneczku i aromat ciasteczkowy do ciast okazał się hitem. Dodatkowo słodycz ciastkową przelamałam bezcukrowym dżemem z czarnej porzeczki. Naprawdę dobry tort bezglutenowy. Nigdy nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale to był naprawdę dobry tort bezglutenowy, czekoladowy i bezcukrowy.

tort-dla-Kapsla-tile (1)

Na biszkopt potrzebujesz:

  • 10 jajek,
  • ksylitol,
  • 1 szklanka bezglutenowej mieszanki do ciast,
  • 1 szklanka bezglutenowej mieszanki do ciast (minus 2 łyżki, w to miejsce dodaj 2 łyżki kakao)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
  • 8 łyżek oleju rzepakowego

Z tego przepisu przygotujesz dwa biszkopty: jeden biały zwykły, a drugi czekoladowy. Wbij 5 jajek do misy robota kuchennego, dodaj ksylitol (ja daję około pół szklanki). Ubij jajka na puszystą pianę. stopniowo dodaj: 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, 1 szklankę mieszanki bezglutenowej, 1 łyżkę proszku do pieczenia, 4 łyżki oleju. Przelej do formy (20 cm średnicy) i piecz w temperaturze 170 stopni przez 40-50 minut do suchego patyczka. Drugi biszkopt przygotuj z 5 jajek i ksylitolu, tak jak biały biszkopt. Stopniowo dodawaj: mieszankę bezglutenową (minus 2 łyżki mąki), 1  łyżeczkę proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao, 4 łyżki oleju. Piecz także przez 40-50 minut w temperaturze 170 stopni do suchego patyczka. Zostaw w piekarniku do wystygnięcia.

Na krem ciasteczkowy potrzebujesz:

  • 1 l śmietany 36%,
  • 250 g serka mascarpone,
  • 500 g bezcukrowych ciastek maślanych,
  • kilka kropelek aromatu ciasteczkowego
  • oraz bezcukrowy dżem z czarnej porzeczki

Ser mascarpone przełóż z pojemnika do miski robota kuchennego, wlej śmietanę i kilka kropelek aromatu. Ubijaj tak długo aż otrzymasz gęsty krem, ale nie za długo, by nie przebić śmietany. Ciasteczka przełóż do woreczka i rozgnieć na pył. Następnie delikatnie wmieszaj ciasteczka szpatułą do kremu.

Wystygnięte biszkopty przekrój wzdłuż na 4 blaty. Najpierw na tortownicy ułóż blat biały, nasącz go wodą z cytryną i ksylitolem. Przełóż bitą śmietaną i dżemem. Tak rób aż skończą się blaty biszkoptowe. Tort udekoruj tak jak lubisz najbardziej.

Na czekoladowy ganache potrzebujesz:

  • 2-3 tabliczki bezcukrowej czekolady,
  • 200 ml śmietany,
  • 50 g masła

W rondelku zagotuj bitą śmietanę z masłem. Zdejmij z ognia i włóż połamaną na kawałki czekoladę. Mieszaj silikonową szpatułą aż do rozpuszczenia czekolady. Poczekaj aż ganache wystygnie i trochę zgęstnieje. Polej nim tort, tak jak na zdjęciu. Smacznego!

 




Red Velvet Crinkles

Red Velvet Crinkles to ciasteczka, na które natknęłam się przez przypadek szukając inspiracji. Nie ukrywam, że lubię smak ciast typu Red Velvet, a te ciasteczka są świetną alternatywą. Robi je się szybko, smakują bardzo dobrze i są urocze.

Te ciasteczka o czerwonym kolorze i popękanej strukturze są otoczone w delikatnej skorupce z cukru pudru. Smakują wyśmienicie, delikatnie wyczuwalny jest smak kakao. Ciasteczka długo utrzymują świeżość i można je przechowywać nawet tydzień w szczelnie zamkniętym pudełeczku.

red velvet crinkles

Na 24 ciastka potrzebujesz:

  • 1 i  2/3 szklanki mąki (użyłam orkiszowej typ 630),
  • 1/3 szklanki prawdziwego kakao,
  • 120 g miękkiego masła,
  • szczypta soli,
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  •  1 i 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków (użyłam ksylitolu),
  • 2 jajka,
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  •  czerwony barwnik (zawsze używam barwników firmy Wilton)
  • cukier puder do obtoczenia ciasteczek przed samym już pieczeniem

Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Czerwony barwnik możesz dodać na samym końcu, dodawaj stopniowo, żeby uzyskać czerwony kolor.

Z ciasta formuj kule wielkości orzecha włoskiego. Każdą kulę obtocz w cukrze pudrze. Piecz na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temperaturze 175 stopni. Smacznego!